Moim Zdaniem: Precz z polityką!

2 sierpnia, 2020, autor: Maciej Cender

Polowanie na czarownice i pospolite ruszenie poszło pełną parą. Utyskiwania, inwektywy, żale wylewane na sposób zarządzania Koroną spokojnie wypełniłyby koryto rzeki znacznie większej niż Silnica. Opinia publiczna zasypywana była/jest w ostatnich dniach setkami informacji. Sytuacja zmieniała się z dnia na dzień. Z godziny na godzinę. Niemieccy właściciele klubu zaszachowali miasto swoimi postulatami i żądaniami. Niestety, miasto – a precyzyjniej, kilkuosobowa grupa radnych – zamiast zasięgnąć języka w środowisku ludzi zaznajomionych z piłkarską rzeczywistością – zaczęła wprowadzać w temat polityczne wątki. Owi polityczni Fachowcy, nie mając nic konkretnego do zaoferowania, rzucali wyświechtanymi sloganami o „miłości do klubu”, „noszeniu Korony w sercu”. I co? Nie dość, że z populizmu nic nie wyszło, to jeszcze opóźnionych zostało wiele działań! Zamiast usiąść w zaciszu gabinetów, wysłuchać fachowców, prawników, mających w „jednym palcu” wszelkie uchwały futbolowe, wyłożyć na stół wszystkie karty, dyskutować argumentami –zagrano pod publiczkę. Bo tak należy zinterpretować pierwsze spotkanie w Ratuszu. Efekt żenujących deklaracji ze strony radnych przyniósł stratę w czasie, a ten właśnie element w przypadku Korony jest dziś najważniejszy. Jeszcze raz okazało się, że polityka w futbolu jest zwykłą stratą. Partykularne interesy ludzi związanych    z różnego autoramentu układami i układzikami najnormalniej nie mieszczą się w kanonach sportu. Wystarczyło, że zmieniono sposób myślenia, zapukano do odpowiednich drzwi i sytuacja uległa poprawie. Jest wielce prawdopodobnym, że uda się uratować klub. Że w nowym sezonie Korona zagra na zapleczu ekstraklasy. Jednym z podstawowych warunków jest odstawienie na bok laików! Także tych, którzy już dziś rozdają synekury, typując nowych członków rady nadzorczej, nowego prezesa, dyrektorów, etc. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i klub wróci pod skrzydła miasta – prezydent Bogdan Wenta nie powinien mieć żadnych skrupułów i dobrać do Korony ludzi będących daleko od polityki, ale blisko sportu oraz biznesu. Zamiast taniej jakości lokalnych polityków dobrać menedżerów o konkretnym dorobku, z prawdziwego zdarzenia. Jeśli się tak nie stanie, klub szybko stoczy się na dno.   

Na koniec konkurs dla kibiców. Podaj imię i nazwisko zawodnika, któremu Korona na dzień 02.08.2020 r. ma zapłacić ponad pół miliona odszkodowania za sezon rozgrywkowy 2020/21.

Autor: MACIEJ CENDER
dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.