Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak co roku ogłosił konkursy na dofinansowanie zadań publicznych z zakresu kultury. Programy mają na celu wsparcie różnorodnych projektów z wyłączeniem stałej działalności kulturalnej podmiotów. Skierowane są do instytucji kultury, organizacji pozarządowych, instytucji filmowych, szkół i uczelni wyższych, samorządów, podmiotów gospodarczych czy kościołów. Na realizację zadań w roku 2022 przeznaczono około 230 mln zł dotacji w ramach 34 programów. Resort kultury przygotował także szczegółowe zasady, według których będzie zarządzał publicznymi środkami.
Wiele lat temu taki system wsparcia dla działań kulturalnych wprowadził minister Waldemar Dąbrowski, który jak niewielu następców rozumiał potrzebę mecenatu państwa nad działalnością artystyczną i upowszechnieniową. Pierwsze edycje programów przynosiły rozstrzygnięcia, które pozwoliły rozwinąć takie przedsięwzięcia jak Festiwal Filmów i Spotkań Niezwykłych, Festiwal Kultury Dziecięcej w Pacanowie czy Festiwal Form Dokumentalnych NURT.Przez lata system ewaluował, pojawiały się kolejne programy operacyjne, ale równocześnie resort kultury rozszerzał krąg potencjalnych beneficjentów środków publicznych. Niektórzy wyścig o ten ”tort kultury” nazywali grantozą czyli wyścigiem po pieniądze. Współczuję oceniającym te kilka tysięcy złożonych wniosków, bo porównanie projektu operowego czy dużego festiwalu muzycznego z wydarzeniem mocno zakorzenionym w lokalnej świadomości jest karkołomne. Chciałbym jednak, aby rozstrzygnięcia uwzględniały tak mocno podkreślaną zasadę zrównoważonego rozwoju. Dobre, jakościowe przedsięwzięcia kulturalne, które integrują środowiska powstają wszędzie tam, gdzie są kreatywni ludzie, bez względu na miejsce ich organizacji.
Miejskie Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim od sześciu lat, nie może się znaleźć wśród szczęśliwców ministerialnych rozdań. Zapewne poradzimy sobie sami przy organizacji jubileuszowego Festiwalu „Wielki Ogień” imienia Miry Kubasińskiej, wyjątkowej wokalistki pochodzącej z Ostrowca Świętokrzyskiego. Właśnie w naszym mieście, w latach sześćdziesiątych XX wieku Mira otrzymała możliwość kształcenia swojego głosu na zajęciach w Zakładowym Domu Kultury. Praca z utalentowaną nastolatką pozwoliła rozwinąć jej talent, aby po latach mogła stać się jedną z najlepszych polskich wokalistek.
Edukacja artystyczna nie ma barw politycznych i prowadzona jest najczęściej w małych domach kultury przez instruktorów-pasjonatów. Na taką „pracę u podstaw” potrzebujemy ministerialnego wsparcia finansowego.