Kilka dni temu napisałem publicznie, że w osobie Premiera Mateusza Morawieckiego mamy wreszcie przywódcę, który do Berlina nie jeździ słuchać i wykonywać, ale mówić i napominać Berlin, kiedy robi źle. Dalszy czas pokazał jeszcze dobitniej, że te słowa mają pełne odzwierciedlenie w prawdzie.
Wojna rosyjsko-ukraińska brutalnie obnażyła wizerunek Zachodu. Niemcy nie tylko długo zwlekały z pomocą dla Ukrainy, nie tylko wstrzymywały sankcje, ale brutalnie przekonały się, jak ogromnym błędem była ich polityka energetyczno-surowcowa. Berlin zapowiedział budowę terminali LNG (co już 15 lat temu rozpoczął rząd Prawa i Sprawiedliwości) i ograniczenie zaufania do Nord Stream 2.
Również w tej sprawie jesteśmy do przodu – Baltic Pipe, który będzie działał już w trzecim kwartale tego roku, CAŁKOWICIE uniezależni nas od gazu z Rosji. Od 1 stycznia 2023 cały gaz, który do tej pory kupowany był ze Wschodu, będzie pochodził z Norwegii, gdzie w dodatku PGNiG ma udział w 58 koncesjach – gaz ten będzie więc w części biało-czerwony.
Wojna rosyjsko-ukraińska przypomniała jednak jeszcze jedną – obok roztropnej – twarz Polski. To Polska pomagająca tym, którzy są w potrzebie. Setki tysięcy Polaków wsparło Ukrainę swoimi działaniami – wolontariatem, pieniędzmi, darami materialnymi czy wreszcie przyjęciem pod swój dach uchodźców.
Polacy kolejny raz pokazali, że są gotowi nieść pomoc bezinteresownie tym, którzy jej w danym momencie potrzebują. Tak jak nieśli pomoc Żydom w czasie II Wojny Światowej (za co uhonorowano ich największą spośród wszystkich nacji ilością medali „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”), tak teraz pomagają Ukraińcom, którzy przed bombami i kulami uciekają do naszej ojczyzny.
Pamiętajmy jednak, że to nie jest sprint. To będzie niestety bardzo długi maraton, w którym będziemy musieli wykazać się ogromną cierpliwością. Nikt tak naprawdę nie wie, ile te działania Moskwy na Ukrainie jeszcze potrwają, a więc przez jaki czas potrzeba będzie pomocy. Zasoby – w tym również swoją własną pracę i wolontariat – trzeba rozdzielać mądrze, żeby pomoc była dostępna cały czas.
Dziękuję wszystkim, którzy w pomoc Ukraińcom się zaangażowali. Jesteście wielcy i kolejny raz pokazaliście, że Polska jest krajem, którego w Europie można szukać ze świecą. Bądźmy razem w tym trudnym czasie, nie traćmy czasu na kłótnie, przepychanki i niesnaski. Ta jedność w ostatnich dniach jest naszą ogromną siłą. I głęboko wierzę, że może być nią już zawsze.
Autor: Bartłomiej Orzeł
Pełnomocnik Premiera Mateusza Morawieckiego ds. Czystego Powietrza. Działacz społeczny i pozarządowy. Żona wyciągnęła go z Małopolski i przywiodła do Świętokrzyskiego, za co jest jej bardzo wdzięczny.