Na sztandarach politycznych i w programach wyborczych kandydatów na samorządowców trudno jest dostrzec temat oświaty.

Fot. FB/Jacek Kowalczyk
Podczas wyborów parlamentarnych partie licytowały się na wysokość podwyżek dla nauczycieli, zapominając, że ciężar zapewnienia środków na bieżące funkcjonowanie oświaty spadnie na samorządy.
Resort edukacji wskazuje, że niż demograficzny, a w konsekwencji znaczne zmniejszenie liczby dzieci i uczniów w przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych spowoduje znaczące ograniczenie nauczycielskich etatów. Dziś już widać, że znacząco zmalała liczba dzieci w wychowaniu przedszkolnym. Największy spadek zaobserwujemy jednak za 6 lat. Wówczas liczba dzieci w przedszkolach spadnie o 322 tysiące czyli o 22%.
Spadać będzie liczba uczniów w szkołach ponadpodstawowych. Kulminacja tego niekorzystnego trendu ma przypadać na rok szkolny 2027/2028. Szacuje się, że w tym roku szkolnym będzie o ok. 280 tys. uczniów mniej (16%).
Z kolei w ciągu najbliższych 4 lat liczba uczniów w szkołach podstawowych spadnie o blisko 170 tysięcy osób. Zdarzy się to wszystko podczas nadchodzącej kadencji samorządowej. Zapewne większość włodarzy będzie musiało podejmować bardzo niepopularne decyzje. W tym te o ograniczaniu zatrudnienia nauczycieli i pracowników obsługi, czy też zamykaniu szkół bez uczniów.
Kluczową kwestią najbliższych lat nie jest więc konkurs piękności na najcudowniej zrewitalizowany rynek czy odnowiony budynek gminy. To demografia i związane z nią problemy z gminną i powiatową oświatą!
Dziś nie powinniśmy się zastanawiać skąd wziąć środki na remont cieknącego dachu czy też termomodernizację budynków. Przede wszystkim powinniśmy wyposażać szkoły w pracownie zawodowe pomocne do nauki na miarę XXI wieku. Według danych Eurostatu odsetek zatrudnionych absolwentów kształcenia zawodowego w Polsce stale rośnie, a w 2022 r. osiągnął 82%. Warto zatem zainwestować środki europejskie w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności czy innych funduszy europejskich właśnie w ten segment szkolnictwa.
Tymczasem najlepszych szkół zawodowych w województwie świętokrzyskim próżno szukać wśród potencjalnych beneficjentów projektów wpisanych przez władze województwa do Kontraktu Terytorialnego dla Województwa Świętokrzyskiego. Są to Technikum nr 1 we Włoszczowie czy Technikum nr 3 w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Zawodowe Centra Umiejętności i Praktyki, świetnie wyposażone w pracownie do praktycznej nauki zawodów teraźniejszości i przyszłości powinny jak najszybciej powstać przy wszystkich szkołach zawodowych. Bez jasnej deklaracji finansowej ze strony władz wojewódzkich nasze szkoły będą kształcić tak jak 30 czy 40 lat temu. W międzyczasie demograficzne tsunami niszczyć będzie kolejne szkoły.
W dobie postępującej depopulacji i braku rąk do braku pracy w wielu zawodach już nie wystarczy zapewnienie uczniom unijnych stypendiów. Potrzebne jest stworzenie nowoczesnej bazy dla praktycznej nauki zawodów. Także zawodów przyszłości.
Autor: Jacek Kowalczyk
Były wieloletni dyrektor od kultury, turystyki i promocji Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego. To także były prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. Dzisiaj szef Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim. W najbliższych wyborach samorządowych startuje do Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego z listy Trzeciej Drogi (Kielce i powiat kielecki).