Decyzja o przyznaniu dzikiej karty dla piłkarzy ręcznych Industrii Kielce już jest. Czy pozytywna? Dowiemy się dopiero jutro.
W sezonie 2024/25 w Lidze Mistrzów zagra 16 drużyn. Dziewięć z nich jest już znane, bo zakwalifikowało się bezpośrednio z rankingu: to SC Magdeburg i Fuechse Berlin (Niemcy), Barcelona (Hiszpania), Paris Saint-Germain HB (Francja), Orlen Wisła Płock (Polska), Telekom Veszprem (Węgry), Aalborg Handbold (Dania), Kolstad Handball (Norwegia) i Sporting CP (Portugalia). Miejsce w rozgrywkach powinien mieć też mistrz Białorusi, ale EHF wykluczył go z rywalizacji.
Czy kielczanie otrzymają od EHF tzw. dziką kartę uprawniającą do gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów? Decyzja już zapadła wczoraj, w środę 19 czerwca. Wnioski zostały ocenione przez „grupę ewaluacyjną” EHF. Jednak kto w sezonie 2024/25 zagra w Lidze Mistrzów dowiemy się dopiero jutro, w piątek 21 czerwca. Wtedy to ostateczny skład na nowy sezon zatwierdzi Komitet Wykonawczy EHF na spotkaniu w Oslo.
Losowanie fazy grupowej zaplanowano na czwartek 27 czerwca w Wiedniu.
Federacja przyzna siedem „dzikich kart”. Oprócz Industrii Kielce o miejsce w elicie starają się:
- Pick Szeged (Węgry)
- HBC Nantes (Francja)
- RK Zagrzeb (Chorwacja)
- FC Porto (Portugalia)
- Dinamo Bukareszt (Rumunia)
- Elverum (Norwegia)
- Eurofarm Pelister (Macedonia Północna)
- Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria)
- Fredericia Håndboldklub (Dania)
- Bidasoa Irun (Hiszpania)
- Tatran Presov (Słowacja)
Nieoficjalnie mówi się, że kielecki klub może być spokojny o miejsce w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Europy. Trudno sobie wyobrazić, by EHF nie zaprosił do udziału w zmaganiach klubu, który w ostatnich trzech sezonach dwa razy dotarł do finału rozgrywek.
Warto także wiedzieć, że system rozgrywek Machineseeker EHF Champions League pozostanie niezmieniony. Faza grupowa składa się z dwóch grup po osiem drużyn.