Zawsze w marcu oczekiwałem na opublikowanie danych Głównego Urzędu Statystycznego związanych z podsumowaniem zakończonego roku w turystyce. Dane te są najbardziej obiektywną oceną rozwoju branży turystycznej w województwach, miastach i gminach. Od wielu lat każde takie podsumowanie przynosiło świetne informacje. Rosnące zainteresowanie województwem świętokrzyskim przekładało się na dynamiczny wzrost ilości sprzedanych noclegów oraz liczby osób odwiedzających nasz region.
Rok 2019 był ostatnim, w którym mogliśmy się pochwalić pozytywnymi danymi. Następne lata to największe załamanie koniunktury od początku lat dziewięćdziesiątych. Kiedy trzy lata temu kończyłem swoją zawodową misję w turystyce świętowaliśmy najlepszy rok w historii tej branży. Nasi hotelarze sprzedali blisko 2 miliony noclegów. Zatrudnienie w tej branży przekroczyło 16 tysięcy osób, a co roku przedsiębiorcy rozpoczynali budowę nowych obiektów noclegowych. Gminę uzdrowiskową Busko-Zdrój odwiedzało ponad 100 tysięcy osób rocznie, wykorzystano ponad 800 tysięcy noclegów.
To wszystko zakończyło się z nadejściem pandemii. Najnowsze dane z GUS wskazują, że wielki kryzys w branży turystycznej nadal trwa. Nasi hotelarze sprzedali w 2021 roku 1 milion 403 tysiące noclegów, co w porównaniu do roku 2019 przynosi spadek o ponad 500 tysięcy. Mocno spadła także liczba osób korzystających z naszych obiektów noclegowych. W poprzednim roku z oferty skorzystało 441 tysięcy osób, to jest o ponad 200 tysięcy mniej niż w czasie przed pandemią.
To wszystko przekłada się na nie najlepszą kondycję branży hotelarskiej. Spektakularne zamknięcie sieciowego hotelu w Kielcach, znaczące ograniczenie liczby miejsc noclegowych oraz miejsc pracy nie napawają optymizmem. Sytuacja organizacyjna i finansowa jednego z największych podmiotów w regionie Uzdrowiska Busko-Zdrój budzi niepokój. Kilkuset pracowników uzdrowiska, profesjonalnie i z zaangażowaniem wykonujących swoje obowiązki oczekuje jasnej polityki kadrowej oraz szybko wprowadzonego planu naprawczego dla przedsiębiorstwa. Chciałbym, aby główny podmiot tworzący podstawy rozwoju regionu czyli Samorząd Województwa Świętokrzyskiego przedstawił strategię dla całej branży turystycznej, bo na miłości do pszczół oraz niechęci do północnej części województwa ciężko jest zbudować zrównoważony rozwój. Najczęściej odwiedzana atrakcja JuraPark w Baltowie oraz Krzemionki – nasz jedynak na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO zasługują na wsparcie.
Autor: Jacek Kowalczyk
były wieloletni dyrektor od kultury, turystyki i promocji Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego. Były prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. Dzisiaj szef Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim.