Tegoroczna kampania wyborcza w wyścigu na szefa kieleckiego ratusza nie jest pasjonująca. Całe „szczęście”, że od czasu do czasu pojawiają się sondaże. I jedno jest pewne. Po 7 kwietnia „ktoś” straci wiarygodność.
Wczoraj, 28 marca, zobaczyliśmy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. Napisaliśmy o nim tutaj. Z badania wynika, że obecnie na prowadzeniu są kandydaci dwóch partii politycznych:
- Agata Wojda (Koalicja Obywatelska)
- Marcin Stępniewski (Prawo i Sprawiedliwość)
Po piętach depcze im bezpartyjny kandydat Maciej Bursztein, startujący z własnego komitetu wyborczego KWW Maciej Bursztein Przyjazne Kielce. Pozostali kandydaci w badaniu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej są daleko w tyle.
Dzisiaj, 29 marca, w odpowiedzi mamy kolejny sondaż. Przygotowany przez Ośrodek Badawczy Dobra Opinia. Diametralnie inny, choć próba badanych jest taka sama, a i dni w których zostały sondaże przeprowadzone pokrywają się. Wyniki są inne, zwłaszcza jeśli chodzi o poparcie dla Macieja Burszteina i Kamila Suchańskiego.


Przypomnijmy. Z taką sytuacją już mieliśmy do czynienia – na początku marca br.
Badanie agencji Let’s Rise z Małogoszcza przeprowadzono wśród 500 mieszkańców Kielc, między 3 a 5 marca. Nie uwzględniał on Agaty Marjańskiej (Razem dla Kielc), która zadeklarował kandydowanie dopiero 11 marca. Kandydatki nie ujął też sondaż przeprowadzony przez Ośrodek Badawczy Dobra Opinia (również wśród 500 mieszańców Kielc). Był on realizowany w dniach 9-11 marca.


Pamiętajmy, że patrząc na te obrazki warto pomyśleć, kto badania robi, na czyje zlecenie i czemu ma służyć ich publikacja.
Kampania wyborcza trwa. Jedno jest pewne – w Kielcach będziemy mieli drugą turę. Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Druga tura – dwa tygodnie później.