Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski podkreślał niedawno, że samorządność nie polega na zarabianiu, ale na świadczeniu usług dla mieszkańców. Gospodarz tego miasta jest jednak w innej sytuacji niż większość polskich samorządów.
W 2016 roku dzięki wsparciu partii rządzącej „siłowo” przyłączono kilka okolicznych sołectw wraz ze znoszącą „podatkowe złote jajka” Elektrownią Opole. Miasto zyskało 10 tysięcy mieszkańców, 5 tysięcy hektarów nowych terenów oraz dziesiątki milionów złotych dochodów budżetowych. Opole buduje teraz stadion piłkarski za ponad 200 mln zł, planuje też stworzenie nowoczesnego Aquaparku za podobną kwotę. Już jest jednym z najbogatszych miast w kraju.
Dla przykładu przyłączona gmina Dobrzeń Wielki pozbawiona „złotych” terenów jeszcze w 2016 roku znajdowała się na 31. miejscu w kraju w rankingu najbogatszych gmin w Polsce. Rok później gmina zajęła już 1537. lokatę.
Przywołuję tę znaną historię, bo aktualnie we wszystkich samorządach rozpoczynają się debaty o przyszłorocznych budżetach. Nie wszyscy są w tak idealnej sytuacji jak Opole.
Pierwszy raz w historii polskich samorządów bardzo trudno będzie określić realne dochody budżetowe na kolejny rok. Wzrastająca znacząco płaca minimalna, niż demograficzny pustoszący szkoły i ich budżety, rosnące wydatki za energię i ogrzewanie to zjawiska towarzyszące pracom przy samorządowych budżetach. Zapewne w wielu projektach budżetów pojawią się propozycje maksymalnego wzrostu wysokości podatków lokalnych.
Zgoła zupełnie inną politykę podatkową prowadzi od wielu lat miasto Ostrowiec Świętokrzyski. Niedawno miejscy radni jednogłośnie przyjęli propozycję Prezydenta Miasta o zamrożeniu stawek lokalnych podatków w 2024 roku. Decyzję taką podjęto już po raz dziewiąty z rzędu. Ale co ciekawe w budżecie miasta na przyszły rok założono… wzrost wpływów z lokalnych podatków. Wynika on z większego zainteresowania podmiotów inwestycjami. Miasto konsekwentnie od wielu lat reguluje bowiem sprawy własnościowe gruntów, skupuje i scala działki tworząc atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów tereny inwestycyjne. Samorząd planuje zainwestować w ciągu najbliższych pięciu lat blisko 80mln złotych w zagospodarowanie terenów inwestycyjnych w okolicy ulic Samsonowicza i Bałtowskiej – w sąsiedztwie Celsy Huty Ostrowiec. Będą to nowe tereny inwestycyjne o łącznej wielkości 65 hektarów i całkowicie nowy układ komunikacyjny. Wybudowana sieć dróg będzie mieć około 5 kilometrów długości.
Zastępca prezydenta miasta Artur Łakomiec uzasadniając kolejny już brak podwyżek podatków wskazywał, że rozwój miasta, w tym szczególnie prowadzenie inwestycji komunalnych nie musi odbywać się kosztem mieszkańców. Z kolei przedsiębiorcy, w związku z przewidywalnością miejskich decyzji podatkowych mogą sobie pozwolić na większe inwestycje w swoich zakładach. Takie działania zadeklarowały największe firmy: Celsa Huta Ostrowiec czy Walcownie Ostrowieckie. To są także działania wspierające mikro i małych przedsiębiorców, w tym lokalnych rzemieślników.
Autor: Jacek Kowalczyk
Były wieloletni dyrektor od kultury, turystyki i promocji Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego. Były prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. Dzisiaj szef Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim.