Spojrzenia: Marsze i transparenty

21 lipca, 2022, autor: Marcin Chłodnicki

Przez Kielce przemaszerował Marsz Równości, którego celem było pokazanie solidarności z osobami dyskryminowanymi m.in. z powodu orientacji płciowej, podkreślenie wartości takich jak tolerancja i poszanowanie godności drugiej osoby. I właśnie dlatego kielecki Marsz Równości został w tym roku objęty patronatem Komisji Europejskiej w Polsce, a także patronatem Prezydenta Miasta Kielce Bogdana Wenty.

W wydarzeniu wzięło udział ok. 1,5 tys. uczestników, reprezentowane były różne środowiska – politycy opozycji, działacze społeczni, ale też zwykli mieszkańcy naszego miasta. To, z czego możemy być w Kielcach najbardziej dumni, to fakt, że cały przemarsz nie został przez nikogo zakłócony, a wszystko odbyło się w bezpiecznej i przyjaznej atmosferze. Piszę, że to powód do dumy, choć przecież nie powinno to być niczym nadzwyczajnym.

Pomyje zostały jednak wylane, ale tydzień później ze stadionowych trybun. Podczas meczu Korony z Legią kibice zasiadający na tzw. „młynie” wywiesili transparent nazywający kielczan, którzy wzięli udział w Marszu Równości „zboczeńcami”. Na tym samym meczu pojawił się też baner ze skrótem „BHBD” oznaczającym typowy rasistowski slogan „biały honor, biała duma”. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Rolą kibica jest wspierać swoją ukochaną drużynę, a nie siać nienawiść wobec innych ludzi. Transparenty wyzywające kielczan od „zboczeńców” za udział w Marszu Równości lub promujące rasistowskie hasła nigdy nie powinny być eksponowane, ani też powielane. Niestety dzieje się tak, że nie tylko w Kielcach, ale też w całej Polsce stadiony często są nośnikami nienawiści, nietolerancji i idei rasistowskich. W demokratycznym kraju, każdy taki wybryk powinien być piętnowany.

Transparent, który zawierał obraźliwe sformułowania, odnosił się także do braku obecności władz miasta podczas innego marszu – tego, który upamiętniał ludobójstwo na Wołyniu. Marsz organizowała Młodzież Wszechpolska, Kieleccy Patrioci i Stowarzyszenie Kibiców „Zjednoczona Korona”. Faktycznie nikt z władz miasta nie szedł w tym marszu. Po pierwsze dlatego, że w przeciwieństwie do organizatorów Marszu Równości, nikt o to nie zabiegał – nie było prośby o patronat, ani jakichkolwiek zaproszeń. Po drugie ja osobiście nie chciałbym iść pod znakami falangi czy ONR-u. Oczywiście pamięć o Wołyniu jest sprawą niezwykle ważną, także dla mnie osobiście, ale konfrontowanie jej z innymi wydarzeniami jest podyktowane bardzo płytkimi pobudkami, niepotrzebne i nakierowane wyłącznie na podsycanie konfliktów.

Autor: Marcin Chłodnicki
(ur. 25 września 1978 r. w Kielcach). Od 15 kwietnia br. zastępca prezydenta Kielc. Odpowiada za edukację, kulturę i sport. Przewodniczący Nowej Lewicy w Kielcach.