Egzotyczna koalicja ekipy prezydenta Bogdana Wenty z Prawem i Sprawiedliwością oraz radnymi Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy znów w akcji. Tym razem, podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kielce radni z prezydenckiego klubu Projekt Wspólne Kielce, Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy przy wsparciu Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali za 36-procentową podwyżką opłat za wywóz odpadów komunalnych. Nowe stawki miesięczne to 19 złotych za odpady segregowane i 38 złotych za niesegregowane. Klub Bezpartyjni i Niezależni był przeciw.
Do zmiany myślenia w obszarze polityki śmieciowej próbowałem przekonać służby pana prezydenta Wenty przez ostatnich kilkanaście miesięcy. Niestety, moje argumenty trafiały w próżnię, a pan prezydent wolał iść na skróty podnosząc opłaty.
Jak wspomniałem, mój Klub Bezpartyjni i Niezależni głosował przeciw podwyżce. Z kilku powodów. Służby pana prezydenta niewłaściwe naliczają kary za opóźnienia w wywozie śmieci. Opóźnienia w samym naliczeniu kar i wystawieniu not wynoszą blisko rok. Niebawem miną także dwa lata, od kiedy kary nie są właściwie windykowane. Do tej pory żaden pozew w tej sprawie nie został złożony, a my cały czas słyszymy o mitycznych mediacjach, z których niewiele wynika.
Kielczanie mają duże zastrzeżenia do pracy firmy Eneris. W jednej z interpelacji odpowiedziano mi, że miasto kontroluje firmę Eneris poprzez zgłoszenia mieszkańców. To jest tak, jakby wykonawca remontował drogę, a Miejski Zarząd Dróg, zamiast go nadzorować, czekałby na sygnały mieszkańców, czy gdzieś jest krzywy krawężnik lub zapadnięta studzienka. A przecież mamy dostęp do systemów informatycznych, które pokazują, gdzie dana śmieciarka się znajduje i czy odbiera o czasie śmieci. Brak jest odpowiedniego nadzoru.
Wciąż uważam, że przetarg na odbiór odpadów został źle rozpisany. Od początku nasz klub mówił o tym, że Kielce powinny zostać podzielone na strefy. Pokazywaliśmy przykłady, wyliczenia, rozmawialiśmy z urzędnikami. A ostatecznie i tak przetarg odbył się „po kielecku”.
Dzięki podzieleniu miasta na strefy nie mielibyśmy do czynienia z monopolem, jaki ma miejsce teraz. Pozwolilibyśmy na rozwój konkurencji, a tam, gdzie konkurencja, tam niższe ceny i lepsza jakość.
Przy okazji przypomnę, że ta sama koalicja radnych Bogdana Wenty, Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy oraz Prawa i Sprawiedliwości głosowała za podwyżkami wynagrodzeń dla radnych o blisko 100 procent. Dieta jest nieopodatkowana.
Autor: Kamil Suchański
(ur. 6 maja 1977 roku w Kielcach) – przedsiębiorca i społecznik, miejski radny.
Przewodniczący Rady Miasta Kielce w latach 2018-2021. Prezes stowarzyszenia Bezpartyjny i Niezależny.