Józefa Zofia Życińska ps. „Zośka”, była żoną żołnierza Armii Krajowej i Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” kapitana Aleksandra Życińskiego ps. „Wilczur”, „Orlean”, o którym pisaliśmy w poprzednim wydaniu „wieści świętokrzyskich”. Oprócz męża, w latach 40. i 50., w wyniku komunistycznych represji, straciła też matkę, ojca i brata. Również inni członkowie jej rodziny byli więzieni za działalność podziemną.
Urodziła się 13 stycznia 1930 roku w Wołowie, w rodzinie Jana i Marii Zepów. Jako nastolatka, w czasie wojny pomagała radzieckim więźniom niemieckiego obozu w Bliżynie. Była łączniczką Armii Krajowej, w oddziale Jana Piwnika „Ponurego”. Po zaprzysiężeniu przyjęła pseudonim „Zośka”. Po wojnie uciekając przed aresztowaniem przez Urząd Bezpieczeństwa wstąpiła do oddziału WiN, gdzie poznała przyszłego męża – wspomnianego wyżej Aleksandra Życińskiego.
Po aresztowaniu przez UB, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Kielcach została skazana na karę 7 lat pozbawienia wolności, a Aleksander Życiński na potrójną karę śmierci. Ślubu udzielił im naczelnik więzienny 5 września 1948 roku. Jej męża 24 września 1948 roku rozstrzelano wraz z trzema innymi żołnierzami podziemia niepodległościowego, w lesie w okolicach Zgórska. Mimo, że była w ciąży, była katowana przez ubeków. W więzieniu w Kielcach urodziła córkę, która na cześć ojca otrzymała imię Aleksandra.
W 1950 roku, ze względu na stan zdrowia, wyszła na wolność w wyniku ogłoszonej amnestii. Przez wiele lat była szykanowana, codziennie musiała się meldować na posterunku milicji, przez 13 lat nie mogła znaleźć pracy.
Była założycielką „Solidarności” w skarżyskim PKS, działała w jej strukturach, stworzyła Związek Strzelecki, dwukrotnie pełniła funkcję radnej w gminie Bliżyn, uczestniczyła w uroczystościach patriotycznych. W głośnym procesie z lat 90. XX wieku oskarżała jako oskarżyciel posiłkowy stalinowskich oprawców – Adama Humera i Edmunda Kwaska.
Józefa Życińska była majorem Wojska Polskiego (została awansowana po zmianie ustroju). Za swoją działalność została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz medalami Pro Patria i Pro Memoria.
O jej śmierci 5 czerwca 2018 roku na Twitterze poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Miała 88 lat. Do końca życia pozostała aktywna. 9 czerwca 2018 roku została pochowana w Bliżynie obok męża, którego ciała szukała przez prawie 70 lat.
„To były po prostu chamy. Wątpię, czy umieli chociaż czytać i pisać. Taki był poziom nowej władzy ludowej. Nie ludzie, tylko bydlęta. Byli dobrzy, ale tylko do bicia”.
Tak mówiła Józefa Życińska o funkcjonariuszach Urzędu Bezpieczeństwa.
16 lutego 2017 r. Major Józefa Życińska odbiera z rąk wojewody Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski za działalność na rzecz kombatantów, krzewienie idei obronności i wartości patriotycznych
ŚWIĘTOKRZYSKIE STOWARZYSZENIE
DZIECI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH
W KIELCACH
Klonowa 58 /58
25-553 Kielce
tel. +48 570 446 822