Od Redaktora: 12 września 2020

12 września, 2020, autor: Marek Malarz

Dożyliśmy naprawdę zwariowanych czasów. Gorzej, że do pewnych absurdalnych sytuacji szybko się przyzwyczailiśmy i akceptujemy je, często bezrefleksyjnie. 

Każdego dnia w mediach podawana jest liczba osób, które zmarły i miały dodatni test na SARS-CoV-2. Nie podawana jest ogólna liczba zgonów, do których doszło w tym samym dniu z przyczyn naturalnych (choroby), w wyniku samobójstw, czy różnego rodzaju wypadków. W odrealnionym społeczeństwie, przekonanym, że ludzie żyją wiecznie i nie umierają z innych przyczyn, niż COVID-19, rozwija się psychoza strachu i paranoiczne przekonanie, że maska chroni przed chorobą. Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.

Wirus jest. To nie ulega wątpliwości. Ale towarzyszy nam podobnie jak inne choroby. Czy rzeczywiście podjęte działania są adekwatne do zagrożenia? W oparciu o jakie fakty naukowe uznano, że każdy zdrowy człowiek, ze sprawnym układem odpornościowym, musi ulec zakażeniu COVID-19? Jak dotąd, nie wskazano konkretnych danych naukowych lub medycznych, które są podstawą nakazanych administracyjnie zachowań obywateli. 

W walce z koronawirusem, rząd, zresztą nie tylko polski, a w ślad za nim samorządy, działają po omacku. Przy okazji trwonią publiczne pieniądze – na tarcze, dotacje, maski, płyny, rękawiczki, kombinezony, etc. 

Nie od dziś wiadomo, że w każdym działaniu ważna jest konsekwencja, a tej w walce z COVID – 19 brakuje. Założenia ochrony maseczkowej są dziurawe, nielogiczne. Ważniejsze jest bezrefleksyjne wypełnienie nakazów, obowiązków, niż rzeczywiste przekonanie, że jego celem jest ograniczenie ryzyka zakażenia. Obostrzenia, nakaz dystansowania się – to co powinno chronić, przekształca się w groteskę. 

Przed nami sezon jesienno-zimowy i związany z tym sezon grypowy.  Wszystkie wirusy oddechowe dają dokładnie takie same objawy w początkowym okresie infekcji: czyli katar, kaszel, podwyższona temperatura. Sama podwyższona temperatura jest objawem zdecydowanej większości chorób somatycznych. 

Rozsądku, wytrwałości i odporności życzę.

Marek Malarz

Autor: MAREK MALARZ
dziennikarz, właściciel Agencji Dziennikarsko Reklamowej Limap. Twórca i swego czasu redaktor naczelny 2 tygodnika kieleckiego. Przed laty pracował, m.in. w Gazecie Wyborczej, Słowie Ludu, AGB Metro, Życiu.