Pierwszy wypadek śmiertelny w wyniku wypadku drogowego wydarzył się w 1896 roku. Tak mówią statystyki Światowej Organizacji Zdrowia. Od tamtego czasu w wypadkach na drodze zginęło na świecie 35 mln osób.
Obecnie, na drogach wszystkich kontynentów – według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych – ginie rocznie ok. 1,2 mln osób. Co 30 sekund jeden człowiek! Ponadto
30-50 mln odnosi obrażenia. Około 40 proc. wszystkich zabitych stanowią dzieci i młodzież. Najwięcej osób w wypadkach drogowych ginie w Chinach. W Polsce na 100 000 mieszkańców przypada 7,2 ofiary wypadków drogowych rocznie. Średnia w Unii Europejskiej wynosi około 5.
Jeszcze w 2009 roku liczba zabitych w wypadkach drogowych przekroczyła w Polsce 5 tys. osób, a w 2010 – 4 tys. W 2020 roku zginęło 2 491 osób, w 2021 – 2 tys. 212. Niby z roku na rok sytuacja się poprawia, ale wciąż jest strasznie.
Najczęstsze przyczyny wypadków drogowych to niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Tzw. zdarzenia drogowe kosztują polskie społeczeństwo ok. 50-60 mld zł rocznie, co stanowi ok. 3 proc. PKB. Z wyliczeń Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego w oparciu o dane z 2018 r. wynika, że koszty wypadków drogowych to 45 mld zł, dodatkowe 12 mld zł to koszty kolizji drogowych. Wzięto pod uwagę m.in. leczenie szpitalne, koszty pracy służb drogowych i wypłaty zasiłków, „utracone korzyści związane ze śmiercią lub kalectwem produktywnych pracowników’.
1 stycznia 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym i niektórych innych ustaw, zaostrzająca kary dla sprawców wykroczeń drogowych. Nie minął miesiąc i są już pierwsi rekordziści – jedni zapłacili 2,5 tys. zł mandatu, jeszcze inni 3000 zł. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyliczyli, że wpływy do budżetu z tytułu mandatów drogowych mogą wynieść w 2022 r. nawet 4 mld zł.
Czy zmiany w przepisach przyniosą spodziewany efekt? Na Słowacji po podwyżce stawek mandatów i zmianach w przepisach drogowych, liczba wypadków spadła o 23 proc., a liczba ich ofiar o 37 proc.